Szesnaście minut potrzebował Ruch Zdzieszowice, aby prowadzić z Zagłębiem Sosnowiec 2-0. Do przerwy było już jednak 2-2, a to co się później wydarzyło było ogromnym zaskoczeniem.
Ruch od początku meczu przejął inicjatywę i mógł ustawić mecz do 30 minuty prowadząc 3-0. Zagłębie się jednak obudziło i po bramkach Tumicza doprowadziło do remisu. Po przerwie Zagłębie złapało wiatr w żagle i mimo ofiarnej walki Ruchu miała miejsce pierwsza przegrana największej niespodzianki wiosny i to w wymiarze 4-2.
Takie porażki bolą najbardziej, prowadzisz 2-0, a przegrywasz 4-2. Zdarza się, ale przez taką porażkę Ruch może oddalić się od miejsc premiowanych utrzymaniem
Komentarze
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani Zaloguj się