Bardzo słabe widowisko oglądaliśmy w sobotę na Rozwadzkiej w Zdzieszowicach, gdzie tamtejszy Ruch bezbramkowo zremisował z Calisią Kalisz. Wynik wydaje się być sprawiedliwy, bo w meczu były tak naprawdę tylko dwie sytuacje. Jedna Ruchu druga zespołu z Kalisza.
Jeśli chodzi o te wspomniane okazje to w pierwszej połowie Ruch powinien prowadzić 1-0 po tym jak Szatkowski po pięknym podaniu Kilińskiego trafił wprost w Forenca. Dobrym strzałem popisał się w 27 minucie Nowak, któy przejął piłkę i uderzył na bramkę gości. Golkiperowi sprawiło to uderzenie trochę kłopotów, ale wynik się nie zmienił.
Druga połowa przebiegała raczej pod dyktando gości, którzy mogli pokusić się o zwycięstwo. Taką szansę miała Calisia właśnie w 87 minucie, kiedy to Kasprzik wygrał pojedynek "sam na sam" z Kostovem.
Komentarze
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani Zaloguj się