MKS Kluczbork wygrał czwarte spotkanie z rzędu nie tracąc przy tym choćby jednej bramki. Kibice w euforii!
Zespół z Kluczbork już w ósmej minucie spotkania wyszedł na prowadzenie po bramce Adama Orłowicza i jak się okazało było to jedyne i dające wygranątrafienie. Wszystko zaczęło się od uderzenie z dystansu Mateusza Ariana, przytomnie zachował się Orłowicz po wypluciu piłki przez bramkarza i było 1-0. Zespół z Kluczbork jeszcze w pierwszej połowie mógł podwyższyć wynik spotkania, ale na posterunku stali albo obrońcy albo bramkarz Limanovii.
Drugą częśc spotkania MKS mógł rozpocząć podobnie, ale znajdujący się w znakomitej sytuacji Hober nie wykorzystał sytuacji sam na sam. Od około 60 minuty na boisku zobaczyliśmy innych gospodarzy, ale mimo kilku okazji MKS przywiózł punkty do Kluczborka.
Komentarze
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani Zaloguj się