MKS Kluczbork pokonał w domowym meczu Polonię Bytom 3-1 i to w wielkim stylu. Zespół trenera Konwińskiego dominował, stwarzał okazje i spokojnie wygrał.
Pierwsza bramka padła w 21 minucie, ale już od początku meczu mogły paść gole, które powinny dać prowadzenie. Swoje sytuacje mieli Hober, Kojder i Giel. Bramkę na 1-0 dla MKS-u zdobył Reinhard pięknym uderzeniem za kołnierz golkipera Polonii. Dwie minuty później było już 2-0. Aktywny w tym meczu Hober dośrodkował na głowę Giela, a napastnik gospodarzy bez problemów umieścił piłkę w siatce. W 30 minucie powinno być 3-0, ale Orłowicz trafił po uderzeniu głową w słupek. Piłkę znów dośrodkował Hober, a dobitkę z 4 metrów można rozpamiętywać, bo Giel uderzył wysoko nad bramką. W 37 minucie było już 3-0 dla MKS-u. Tym razem Reinhard podał do Hobera, a ten już bez większych problemów pokonał Solińskiego.
w drugiej połowie sytuacja trochę się odmieniła, bo Polonia przejęła inicjatywę co nie oznacza tego, że MKS nic nie miał do powiedzenia. Aktywnie mecz rozegrał były piłkarz Ruchu Zdzieszowice - Marcin Lachowski, który próbował zaskoczyć Wnuka. Ciekawą akcję przeprowadził Leszek Nowosielski, zakręcił zawodnikami Bytomia, minął Niziołka i uderzył z fałsza na bramkę Solińskiego. Bramkę kontaktową Polonia zdobyła w 89 minucie po bramce nikogo innego jak Marcin Lachowskiego, który gola strzelił uderzeniem zza pola karnego.
MKS po 21 kolejce ma na swoim koncie 27 punktów, czyli tyle samo ile ósmy Raków Częstochowa. Zespół z Kluczborka jest tym samym najbliżej utrzymania ze wszystkich opolskich zespołów.
Komentarze
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani Zaloguj się