2016/2017

2011/2012

2012/2013

2013/2014

2014/2015

2015/2016

III liga opolsko-śląska: Podsumowanie 5 kolejki

Jesteśmy po 5 kolejce III ligi opolsko-śląskiej. Opolskie zespoły zdobyły tylko siedem punktów na 18 możliwych. To mało, ale są też pozytywne aspekty kolejnej już zakończonej serii gier.

Na plus zaskoczyła Odra Opole, która po czterech kolejkach niepowodzeń musiała się zmierzyć z jednym z faworytów do awansu - Skrą Częstochowa. Opolanie spisali się bardzo dobrze i po ciekawym widowisku pokonali gości z Częstochowy aż 5-0. Wynik cieszy na pewno kibiców, którzy liczyli od pierwszych spotkań na walkę o awans. Jeśli Odra tym meczem przełamała niemoc strzelecką to teraz powinno być już tylko lepiej.

Tym samym wynikiem zakończył się mecz Polonii Głubczyce w Jaworznie, ale niestety nie na korzyśc ekipy beniaminka. Szczakowianka bez większych problemów rozprawiła się z zespołem Jana Śnieżka i dobitnie udowodniła zespołowi z południa Opolszczyzny, że będzie ciężko o utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej. To kolejna wysoka porażka i aż strach się bać kolejnych spotkań z udziałem głubczyckiej Polonii.

Trzeci w tym sezonie remis zanotowała zaś Piotrówka, która mimo gry w osłabieniu i straty dwóch bramek do 77 minuty zdołała najpierw zdobyć kontaktową bramkę, a później wyrównać i zdobyć jakże cenny punkt z niewygodnym rywalem GKS-u Pniówek Pawłowice Śląskie. Bramki dla LZS-u zdobyli Dziewulski oraz Abudakar.

Wynikiem 3-2 musiała uznać wyższość rywala zaś Swornica Czarnowąsy, która po dobrym starcie w rozgrywkach złapała lekką zadyszkę. Zespół Wojciecha Lasoty przez większą cześć kontrolował spotkanie, ale to łaziszczanie stwarzali groźniejsze sytuacje i zdobywali bramki. Gra lepsza od wyniku, ale co z tego skoro licznik punktów zatrzymał się na siedmiu?

Na alarm biją zaś w Namysłowie. Start w wyjazdowym spotkaniu uległ Stali Bielsko-Biała i na poważnie zadomowił się w dolnej części tabeli. Po zdobyciu punktu z Odrą Opole i Odrą Wodzisław spodziewano się lepszych wyników. Tymczasem piłkarze Bogdana Kowalczyka calkowicie nie przypominają zespołu z rundy wiosennej i na dzień dzisiejszy trzeba się spodziewać walki o ligowy byt.

Na koniec podsumowania zostawiliśmy najbardziej optymistyczną wiadomość. No w sumie jak dla kogo, ale kibice z Leśnicy na pewno mają się z czego cieszyć. LZS mimo wielu osłabień w składzie i rewolucji kadrowej znów zaskakuje i po pięciu kolejkach jest wiceliderem III ligi (przez całą sobotę i niedzielę do godziny 19 Leśnica była liderem) i wiele wskazuje na to, że drużyna Marka Hanzla w czubie zostanie. Z gorszymi humorami wracali do Chróścic piłkarze Dariusza Kaniuki, ale paniki nie ma, bo Victoria zdobyła w rozkręcającym się sezonie sześć punktów i zajmuje bezpieczne dziewiąte miejsce w tabeli.